Komunista wśród kowbojów, czyli relacja zza oceanu Piotra Strzeżysza

Za mną prawie cztery tysiące kilometrów drogi. Zakończyłem przejazd  drogą, zwaną Alaska Highway i teraz odmrażam się w Vancouver. Ostatnie tygodnie nie były łatwe, tym bardziej, że po drodze spadł śnieg i zima, jak często w Polsce, zaskoczyła drogowców, przez co warunki na trasie były fatalne. Między Watson Lake a Fort Nelson dwukrotnie spotkałem niedźwiedzie, ale na szczęście, w jednym przypadku był to tylko jeden mały miś, a w drugim, mama z dwójką małych, po prostu wzięła nogi za pas i uciekła do lasu. Oprócz niedźwiedzi każdego dnia mijałem mnóstwo innych zwierząt, które zazwyczaj czmychały na widok dziwnego stworzenia, pedałującego w ich stronę. (więcej…)

Więcej informacji..